Chyba nikt nie oczekiwał, że Mortal Kombat okaże się dla Warnera wielkim sukcesem. Jeszcze przed premierą zarzucano filmowi, że nie sprosta oczekiwaniom fanów oryginalnej gry i narazi twórców na ośmieszenie. Po tym, jak obraz ukazał się w kinach i na platformie HBO Max, okazało się, że powstał atrakcyjny, dynamiczny film z gatunku sztuk walki, a malkontentom musiało zrobić się głupio.
Z wyników komercyjnych Mortal Kombat zadowoleni są zarówno przedstawiciele studia Warner Bros., jak i serwisu HBO Max. Coraz częściej mówi się o powstaniu kontynuacji. W polskich kinach film zadebiutował z lekkim opóźnieniem, wywołanym oczywiście przez pandemię – 28 maja.
Mortal Kombat hitem HBO Max
Na początku kwietnia Mortal Kombat wszedł do kin m.in. w Rosji i Korei Południowej, a pod koniec miesiąca ukazał się w Stanach Zjednoczonych, jednocześnie na dużych ekranach i w HBO Max. Do końca maja film zarobił na całym świecie 81,2 mln dolarów. Wynik nie jest oszałamiający, ale dla Warnera i tak okazał się sukcesem. Mortal Kombat od samego początku przekracza oczekiwania wytwórni. Przed premierą amerykańską eksperci wróżyli, że w weekend otwarcia obraz zainkasuje około 10-12 mln USD. Film uplasował się jednak wyżej w notowaniu box-office’u, już 25 kwietnia zgarniając 23,3 mln. Był wtedy filmowym numerem jeden w USA.
Warner powiadomił przy tym, że Mortal Kombat radzi sobie jeszcze lepiej w serwisie streamingowym HBO Max. W kwietniu pojawiły się doniesienia, że Mortal Kombat wyprzedził blockbuster Godzilla vs. Kong, jeśli chodzi o liczbę wyświetleń w Max. W niedawnym wywiadzie dla portalu „IGN” wiceprezes wykonawczy WarnerMedia Brad Wilson zdradził, że wyniki filmu okazały się dużo lepsze, niż przewidywało studio. Dodał zresztą, że sukces finansowy może spokojnie zapewnić powstanie sequela. Wilson powiedział wprost:
— Mortal Kombat przynosi nam jedne z największych zysków w HBO Max.
Mortal Kombat przebojem. Kiedy powstanie sequel?
W ostatnim tygodniu kwietnia aktor Joe Taslim – grający w filmie postać Sub-Zero – poinformował, że jeszcze przed premierą Mortal Kombat podpisał kontrakt na występ w czterech kolejnych, potencjalnych sequelach. Studio zapowiedziało, że powstaną one, jeśli pierwszy film okaże się wystarczającym przebojem. Niedawno na temat kontynuacji wypowiedział się też aktor i profesjonalny wrestler Michael „The Miz” Mizanin (W cywilu 3), który chciałby pojawić się w następnym filmie jako Johnny Cage. Jego pomysł spodobał się samemu Edwardowi Boonowi – współtwórcy franczyzy Mortal Kombat.
W filmie Mortal Kombat grupa wojowników staje do walki w śmiertelnym pojedynku, który odbywa się w świątyni boga Raidena. Role przodujące grają: Lewis Tan (pojawia się jako Cole Young), Mehcad Brooks (Jackson “Jax” Briggs), Jessica McNamee (Sonya Blade) i Josh Lawson (Kano).
Widowisko wyreżyserował Simon McQuoid, a scenariusz przygotowali Dave Callaham i Greg Russo. Poprzedni film adaptujący gry z serii Mortal Kombat – Mortal Kombat 2: Unicestwienie – ukazał się w 1997 roku.