Film Godzilla vs. Kong okazał się prawdziwym przebojem dla swoich twórców – wkrótce padnie rekord box-office’u. W ciągu zaledwie siedemnastu dni od premiery widowisko zainkasowało w światowych kinach 357,8 mln dolarów – wszystko to w czasie reżimu pandemicznego. Od najlepszego wyniku box-office’owego, zanotowanego w kinach dookoła globu podczas trwającej od roku pandemii koronawirusa, film dzieli już tylko 6 mln USD. Dla hitu notującego tak imponującą frekwencję zarobienie takich pieniędzy okaże się banalnie proste.
Godzilla vs. Kong gości na światowych ekranach od 24 marca i na amerykańskich od 31 marca. Eksperci chwalą film za świetne wyniki finansowe i przewidują, że to właśnie on wyciągnie branżę kinową z kryzysu covidowego. Okazuje się, że na umiejętnie promowane w mediach blockbustery wciąż chodzą do kin tłumy ludzi.
Godzilla vs. Kong – rekord box-office’u. „Pandemiczny” przebój w USA i na świecie
Film Godzilla vs. Kong zarobił dotąd 288,3 mln dolarów we wszystkich krajach dookoła świata poza Stanami Zjednoczonymi i Kanadą, a w Ameryce udało mu się zgarnąć 69,5 mln USD. Odkąd 13 marca ubiegłego roku w USA wprowadzono obostrzenia sanitarne, związane z epidemią COVID-19, żaden inny film wydany w kinach nie zarobił tak dużo. Przez pierwszych kilka miesięcy większość premier zepchnięto do „podziemia”, emitując je w kinach samochodowych typu „drive-in”.
Jednak Godzilla vs. Kong to wysokobudżetowe widowisko, które musiało zostać zaprezentowane na wielkich ekranach – wiedzieli o tym twórcy, producenci, przedstawiciele Warner Bros. Pictures i Toho.
Do niedawna największym przebojem w USA w dobie pandemii był Tenet Christopher Nolana – zarobił tam 59,7 mln dolarów. Trzecie miejsce listy największych „pandemicznych” przebojów kinowych w Stanach Zjednoczonych okupuje listopadowa premiera, animacja Krudowie 2: Nowa era. Film zainkasował w kraju 56,7 mln USD. Na liście znajdują się też Wonder Woman 1984 – 46,3 mln dolarów, a także Tom and Jerry Tima Story’ego – 41,1 mln dolarów.
Godzilla vs. Kong – rekord box-office’u. Warner tonie w zyskach
Andrew Cripps, dyrektor ds. międzynarodowej dystrybucji w Warner Bros., tak komentuje olbrzymi sukces nowego filmu z kanonu MonsterVerse:
— Nie jest niczym dziwnym, że dwa ikoniczne potwory zapędziły widzów z powrotem do sal kinowych, wyprzedzając najśmielsze oczekiwania twórców. W Chinach notujemy niesamowite zyski, mocne otwarcia zaliczyliśmy też w kinach australijskich, tajwańskich, meksykańskich czy arabsko-saudyjskich. Liczymy na ogromne sukcesy dookoła świata.
Godzilla vs. Kong to najlepiej zarabiający film w dorobku Adama Wingarda, który rozpoczynał karierę jako reżyser niezależnych horrorów. W 2016 roku jego film Blair Witch zainkasował 45,2 mln USD. Kolejna pozycja, Notatnik śmierci, ukazała się na Netfliksie.
Poprzedni film o Godzilli z serii MonsterVerse, Godzilla II: Król potworów, zarobił 386 mln dolarów dookoła świata. Z kolei ostatni blockbuster o King Kongu, Kong: Wyspa Czaszki, wygenerował zyski sięgające 567 mln USD.