Zakład Ubezpieczeń Społecznych – choć nieoficjalnie – rozpoczyna kontrole przedsiębiorców, którzy korzystali ze świadczeń wypłacanych w ramach tarczy antykryzysowej. Przedsiębiorcy z Ostrowa Wielkopolskiego grozi 8 lat więzienia za wyłudzenie postojowego. Podobnych spraw jest więcej.
O tym, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie kontrolował składane przez przedsiębiorców oświadczenia, na podstawie których otrzymywali zwolnienie ze składek, czy świadczenia postojowe można było domniemywać od samego początku. Choć to nieoficjalne, to pierwsze kontrole już się rozpoczęły. Świadczyć o tym może sprawa przedsiębiorcy z Ostrowa Wielkopolskiego, któremu po ZUS-owskiej kontroli postawiono zarzuty wyłudzenia. Grozi mu 8 lat więzienia.
Wyłudzenie postojowego
O sprawie jako pierwsza napisała „Rzeczpospolita”. Periodyk opisał „pomysłowego” przedsiębiorcę z Ostrowa Wielkopolskiego, który na podstawie fikcyjnych umów zlecenia zawieranych ze studentami, „doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości”. W grę wchodzi kwota przekraczająca milion złotych.
Mechanizm wyłudzenia postojowego był stosunkowo prosty. Nieuczciwy przedsiębiorca, wykorzystując zapisy tarczy antykryzysowej, które uprawniały do skorzystania ze świadczenia postojowego przez osoby na umowach zlecenie, na lokalnym forum dał ogłoszenie, w którym oferował pracę dla studentów. Następnie zawarł z nimi kilkaset umów i za wszystkich złożył wnioski o świadczenie postojowe. Te ZUS wypłacił – zgodnie z ustawą – 3-krotnie, a „sprytny” przedsiębiorca pobierał dla siebie część kwoty.
Świadczenie postojowe kontrole ZUS
Podczas kontroli ZUS łatwo zorientował się, że mogło dojść do wyłudzenia i zawiadomił organy ścigania.
– Gdy zorientowaliśmy się, że mogło dojść do złamania prawa, powiadomiliśmy prokuraturę. Proszę pamiętać, że pomoc wypłacana w ramach świadczenia postojowego to środki publiczne. Wnioski o postojowe to oświadczenia, które w założeniu opierają się na dużym zaufaniu do obywateli. To nie oznacza, że informacje podane w tych wnioskach nie będą analizowane – powiedział Paweł Żebrowski z centrali ZUS w Warszawie cytowany przez „Rzeczpospolitą”.
Za wyłudzenie postojowego przedsiębiorcy już postawiono zarzuty. Grozi mu 8 lat więzienia.
Jak ustaliła „Rz” to pierwsza, ale nie jedyna sprawa, którą ZUS przekazał już organom ścigania. Możemy się zatem spodziewać kolejnych zarzutów stawianych nieuczciwym przedsiębiorcom za wyłudzenie postojowego.
Dołącz do Bizme.pl na Facebook lub Twitter i wspieraj nas – przedsiębiorców swoją obecnością.