W ramach walki ze skutkami pandemii COVID-19 Warszawa miała otrzymać środki na realizację wielu zaplanowanych inwestycji. Były to m.in. przebudowa Szpitala Bielańskiego, budowa Szpitala Południowego, ale także modernizacja szkoły dla osób niepełnosprawnych, czy zakup autobusów niskoemisyjnych. Jak się jednak okazuje, miasto nie otrzyma na nie ani złotówki. Dlaczego? Bo nie jest „lojalne”.
Warszawa nie dostanie złotówki na szpitale i szkoły
– Mieliśmy zapowiedź jeszcze w okresie wakacyjnym wsparcia, jakie ma zostać udzielone samorządom na dźwignięcie się po trudnej sytuacji poepidemicznej. Mieliśmy zapowiedź tego, że będą to środki, które pozwolą lokalnym wspólnotom na zrealizowanie ważnych dla nich projektów. Ogłoszono nabór, w którym każdy złożył swoje propozycje. I podobnie jak większość dużych miast, otrzymaliśmy z tego funduszu okrągłą kwotę zero. Zero złotych dostała Warszawa, tak samo jak dostał Gdańsk, Poznań, Kraków, Wrocław i wiele innych miast.
– mówił w piątek na konferencji prasowej Zastępca Prezydenta M.St. Warszawy, Michał Olszewski.
Jakie inwestycje miał na myśli? Były to m.in: przebudowa Szpitala Bielańskiego, budowa Szpitala Południowego, przebudowa Szpitala Praskiego, zakup autobusów niskoemisyjnych, a także modernizacja zespołu szkół dla osób niepełnosprawnych przy ulicy Różanej. Zaplanowanych było także 11 inwestycji edukacyjnych takich jak budowa przedszkoli, modernizacja budynku liceum, czy zespołów szkolno-przedszkolnych. Warszawa nie dostanie także pieniędzy na inwestycje drogowe, takie jak rozbudowa Wybrzeża Helskiego i zabezpieczenie przeciwpowodziowe, czy rozbudowa wiaduktów przy Trasie Łazienkowskiej.
Nie ma lojalności, nie ma funduszy
– To jest pierwszy raz w historii samorządu, […] kiedy stykamy się z tym, że nie ma praktycznie żadnych kryteriów podziału pieniędzy, a potem przypadkowo się okazuje, że na 21 powiatów, w 17 rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Pierwszy raz mamy sytuację taką, że po analizie listy miejscowości ogłoszonych przez wojewodę mazowieckiego, przypadkiem okazuje się, że nie ma ani jednej gminy, w której rządzi Prawo i Sprawiedliwość, która nie dostałaby finansowania. Wszystkie te gminy dostały. – mówi Olszewski.
Zastępca Trzaskowskiego dodaje także – cytując Dariusza Wolińskiego, Wójta gminy Nadarzyn – że Fundusz Inwestycji Lokalnych powinien nosić nazwę Inwestycji Lojalnych, ponieważ – co zarzucają rządzącym także inni samorządowcy niezwiązani z PiS – pocovidowe wsparcie otrzymają te miasta i gminy, w których rządzą ludzie zaprzyjaźnieni z partią rządzącą.
Olszewski dodał jednocześnie, że podobnie jak w przypadku innych gmin i miast aglomeracji warszawskiej, które pozbawione zostały środków z rządowego funduszu, nie pojawiło się żadne uzasadnienie decyzji odmownej.
Czytaj także: Budżet dla Mazowsza. Marszałek apeluje do wojewody i wnioskuje do NIK o kontrolę
Chcesz wiedzieć więcej? Dołącz do nas na Facebook lub Twitter i bądź na bieżąco!