We wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o wykryciu w Polsce 16 przypadków indyjskiej odmiany wirusa SARS-CoV-2. Dziś potwierdzono 3 przypadki zakażenia odmianą P.1, czyli tzw. brazylijskim wariantem koronawirusa. Każdy z nich stwierdzono na Śląsku.
P.1 – Brazylijska odmiana koronawirusa w Polsce
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej szef resortu zdrowia poinformował o wykryciu u kilku pacjentów niespotykanej dotąd w Polsce brazylijskiej odmiany koronawirusa. Mutację P.1 stwierdzono łącznie u 3 pacjentów z województwa śląskiego. – Nowe informacje, które dzisiaj do nas napłynęły, dotyczą pojawienia się trzech przypadków wariantu brazylijskiego – mówił Niedzielski.
O obecności w Polsce łącznie 11 wariantów Covid-19 poinformowało media dziś rano Laboratorium Genetyczne w Sosnowcu. Zdaniem naukowców dwa z nich, w tym ten brazylijski – są to tzw. warianty alarmowe.
Co ciekawe naukowcy nie poinformowali w pierwszej kolejności ministra zdrowia, a – co zarzucił im Niedzielski – w pierwszej kolejności przekazali te informacje mediom. – Niestety jestem zaskoczony tą sytuacją, ponieważ przedstawiciele laboratorium w pierwszej kolejności wyszli do prasy i do mediów z tą informacją, zamiast poinformować sanepid, który w tej szczególnej sytuacji musi przeprowadzić bardzo dokładne epidemiczne dochodzenie – oznajmił minister w odpowiedzi na pytania dziennikarzy o obecność brazylijskiego wariantu koronawirusa w Polsce.
Czytaj także: Tragiczna sytuacja w Indiach. W ciągu doby wykryto ponad 412 tys. zakażeń koronawirusem
Niedzielski zaapelował jednocześnie do wszystkich laboratoriów w kraju, aby tego typu informacje w pierwszej kolejności przekazywali sanepidowi. Dodał także, że trwają już przygotowania do stosownych przepisów regulujących obowiązek laboratoriów.
– Razem z sanepidem przygotowujemy przepisy rangi ustawowej, które będą ten nakaz sankcjonowały. Sankcje będą dotyczyły niezgłoszenia w pierwszej kolejności odpowiednim służbom tych informacji. Tu nie chodzi o to, żeby się pochwalić, ale skutecznie przeciwdziałać pojawieniu się ogniska – podkreślił szef resortu zdrowia.
Niedzielski wskazał tutaj także na współpracę Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty z sanepidem, gdy w zakonie stwierdzono obecność indyjskiej odmiany SARS-CoV-2. Minister poinformował, że dzięki temu ognisko to prawdopodobnie zostało już opanowane.
Brazylijski wariant koronawirusa – 3 przypadki na Śląsku
Znakomita większość przypadków zakażenia koronawirusem w ostatnich tygodniach dotyczy mutacji B.1.1.7, czyli wariantu brytyjskiego. O obecności indyjskiej odmiany koronawirusa poinformowano zaś we wtorek. Dwa przypadki zdiagnozowano u członków rodziny polskiego dyplomaty, przetransportowanego w złym stanie zdrowia z Indii do Polski. Kolejne 14 przypadków zdiagnozowano u sióstr zakonnych, które miały styczność z osobą przybyłą z Indii. Wszystkie z nich dotyczą Katowic oraz podwarszawskiego Zambrowa.
Dziś o nowej mutacji Covid-19 (P.1) – brazylijskim wariancie koronawirusa – jako pierwsi poinformowali naukowcy z Laboratorium Genetycznego Gyncentrum w Katowicach. – Próbki, w których wykryliśmy wariant P.1, pochodzą z punktu przyszpitalnego oraz z jednego ze szpitali w województwie śląskim. Pojawianie się w populacji kolejnych odmian wirusa to następny argument za tym, by szczepić się tak szybko, jak to możliwe – powiedziała zastępczyni kierownika Laboratorium Genetycznego Gyncentrum Emilia Morawiec.
Brazylijski wariant koronawirusa. Czy jest groźniejszy?
Kilka tygodni temu naukowcy z Uniwersytetu w Sao Paulo oraz Imperial College London alarmowali, że brazylijska odmiana koronawirusa (P.1) może wpłynąć na dalsze losy pandemii na całym świecie. Na podstawie przeprowadzonych badań laboratoryjnych doszli do wniosku, że wirus jest w stanie omijać odporność nabytą przez ozdrowieńców i prowadzić tym samym do reinfekcji (ponownego zakażenia).
Zdaniem naukowców przeciwciała wykształcone u ozdrowieńców mają 6-krotnie mniejszą zdolność neutralizacji brazylijskiej odmiany koronawirusa niż w przypadku innych jego odmian. W ich ocenie ryzyko ponownego zakażenia wirusem SARS-CoV-2 wynosi od 25 do ponad 60 proc.
Brazylijski wariant koronawirusa po raz pierwszy wykryto w Amazonii. Zdaniem badaczy ma on nawet dwukrotnie większą zdolność rozprzestrzeniania się od innych mutacji. Oznacza to, że może być bardziej zaraźliwy od najczęściej występującej w naszym regionie świata brytyjskiej odmiany koronawirusa.
Zdaniem koncernu Pfizer preparat opracowany wspólnie z niemieckim BioNTech jest w stanie ochronić przed zakażeniem mutacją P.1.
Czytaj także: Pandemia trwa, Pfizer dumny z wyników finansowych