Lockdown w Europie trwa. W listopadowy letarg oddaje się coraz więcej Państw. Tylko w sobotę o lockdownie swoich państw poinformowało dwóch europejskich przywódców. Od przyszłego tygodnia światło gaszą Boris Johnson oraz Sebastian Kurz. Czy Polska dołączy do śpiących w listopadzie gospodarek i jakiego typu ewentualnego lockdownu możemy się spodziewać?
Lockdown w Europie
Lockdown Europy staje się faktem. Ogromne ilości pozytywnych wyników testów na obecność SARS-CoV-2 oraz wysoka śmiertelność, powodują, że rządy w obawie o załamanie systemów zdrowia decydują się na znaczne ograniczenie życia społecznego i gospodarczego. Zmienia się jednak – w porównaniu z wiosennym lockdownem – sposób walki z pandemią – pomóc mają np. godziny policyjne – a także nazewnictwo. Coraz częściej bowiem słowo lockdown jest terminem, którego rządzący unikają.
Lockdown Niemcy
Od poniedziałku 2 listopada następuje ponowny lockdown Niemiec, o czym kanclerz Angela Merkel poinformowała kilka dni temu. Jak sama przyznała – ograniczenia muszą być twarde i uciążliwe. I takie faktycznie będą – zwłaszcza dla przedsiębiorców.
Aby zwalczyć pandemię koronawirusa, Niemcy zamkną odgórnie branże: gastronomiczną, kulturę i rozrywkę, fitness oraz branżę beauty. W tej ostatniej będzie jednak wyjątek. Działać dalej będą mogli fryzjerzy.
Niemcy pozostawiają otwarte szkoły oraz przedszkola. Także sklepy spożywcze będą dostępne, ale ze znacznymi ograniczeniami w ilości klientów.
Zamrożenie gospodarki i życia społecznego potrwa w Niemczech minimum do końca listopada.
Lockdown Francja
We Francji lockdown obowiązuje już od piątku. Władze kraju co prawda nie zamknęły większości sklepów – zamknięte będą przede wszystkim restauracje i bary – ale wprowadzono za to znaczne obostrzenia w swobodzie poruszania się. Wyjście z domu musi być uzasadnione np. do pracy, czy lekarza. Dodatkowo niezbędne będzie posiadanie przy sobie certyfikatu, który takie wyjście potwierdzi.
Francja wprowadza także nakaz pracy zdalnej tam, gdzie jest to możliwe. – Praca zdalna nie jest opcją, ale obowiązkiem – poinformowała na konferencji minister pracy Elisabeth Borne. Szkoły we Francji pozostają otwarte.
Po tym, jak premier Francji ogłosił nowe obostrzenia, ulice Paryża natychmiast się zakorkowały. Ludzie masowo zaczęli uciekać z miejsc zamieszkania, aby zminimalizować społeczne skutki decyzji władz – ludzie mają tego dość – mówili przerażeni paryżanie. Więcej o tym przeczytacie tutaj.
Lockdown w Europie. Austria zamyka się na miesiąc
O wprowadzeniu lockdownu w Austrii poinformował w sobotę jej kanclerz Sebastian Kurz. Ograniczenia wchodzą w życie już 3 listopada, a potrwać mają do minimum do końca miesiąca.
Sposobem na walkę z pandemią ma być praktycznie całkowite zamrożenie życia społecznego. Zamknięte będą m.in. restauracje, bary, kluby etc. Większość zakładów przemysłowych i sklepów ma funkcjonować normalnie. Szkoły średnie i wyższe przechodzą w tryb nauczania zdalnego. Przedszkola i niższe klasy szkół będą funkcjonować normalnie.
Austria także wprowadza godzinę policyjną, która obowiązywać ma pomiędzy 20:00, a 6 rano. Jak argumentuje kanclerz – ma to ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa wśród młodych osób. Także hotele w Austrii będą zamknięte dla gości turystycznych. Przebywać w nich mogą jedynie osoby podróżujące w celach służbowych.
Lockdown Wielka Brytania
Nie pozostając dłużnym kanclerzowi Austrii, także w sobotę na lockdown zdecydował się Boris Johnson. Premier poinformował, że lockdown jest konieczny, aby lekarze nie musieli wybierać, kogo mają leczyć. Ilość zakażeń koronawirusem przekroczyła tam już bowiem 1 mln osób.
Władze Wielkiej Brytanii zdecydowali się na zamknięcie branży gastronomicznej, rozrywkowej i większości sklepów – prócz tych z artykułami pierwszej potrzeby. Nałożono także ograniczenia dotyczące spotkań międzyludzkich. Wyjście z domu możliwe jest jedynie w wyjątkowych i uzasadnionych sytuacjach, np. wyjście do pracy. Wszystkie placówki szkolne i uniwersytety pozostaną otwarte.
Narodowa kwarantanna potrwać ma do 2 grudnia. Święta będą inne w tym roku – skwitował Johnson.
Lockdown Irlandia
Lockdown w Irlandii trwa w najlepsze. O zamknięciu wyspy rząd poinformował w połowie października. Władze Irlandii nie stawiając na półśrodki, automatycznie zamknęły wszystkie bary, restauracje, kluby, obiekty sportowe i większość sklepów, które „nie są niezbędne do funkcjonowania państwa”.
Wyjście z domu jest możliwe wyłącznie w uzasadnionych przypadkach i tylko do 5 km od miejsca zamieszkania. Obowiązuje bezwzględny zakaz spotykania się w celach towarzyskich.
Lockdown Belgia
Na znaczne zaostrzenie restrykcji, czyt. lockdown w piątek zdecydowała się także Belgia. Szef rządu poinformował, że od poniedziałku zamknięte będą wszystkie „niepodstawowe” biznesy. Działać mogą m.in. sklepy spożywcze oraz apteki. Fabryki i przemysł nie zostaną zamknięte.
Władze wprowadziły także zakaz przemieszczania się w grupach większych niż 4 osoby. Do domu zaprosić można tylko jednego gościa. W wielu regionach Belgii obowiązuje także godzina policyjna od 22:00 do 6 rano.
Lockdown Europy. W Hiszpanii stan wyjątkowy, Włochy o krok od zamknięcia
Mimo że rząd Włoch nie zdecydował się jeszcze na wprowadzenie całkowitego lockdownu, to z uwagi na znaczny przyrost zakażeń koronawirusem, coraz częściej słychać głosy o jego konieczności. Decyzje mogą zapaść jeszcze w tym tygodniu, o czym donoszą włoskie media.
W Hiszpanii gospodarki nie zamknięto, jednak rząd zdecydował się na wprowadzenie stanu wyjątkowego. Jego pierwszy stopień – alarmowy – obowiązuje już od października. W początkowych założeniach trwać miał 15 dni, ale kilka dni temu postanowiono o przedłużeniu go do … maja 2021. W całej Hiszpanii obowiązuje godzina policyjna.
Lockdown w Europie. Czechy, Słowacja, Polska …
Czechy walczą z pandemią znacznymi obostrzeniami i restrykcjami. Słowacja stawia na masowe testy. Chce przetestować wszystkich obywateli. Polska wybrała – póki co – drogę półśrodków, jednak z uwagi na to, że w ostatnich dniach ilość zakażeń przekracza 20 tys. dziennie, a rząd z dnia na dzień potrafi zamknąć cmentarze, możemy spodziewać się, że dodatkowe restrykcje nas nie ominą.
Lockdown w Polsce? Nie czy, a kiedy
Coraz więcej osób blisko związanych z otoczeniem rządowym wskazuje, że pełny lockdown, przed którym wzbrania się m.in. Mateusz Morawiecki, może zostać wprowadzony w połowie listopada. Czy tak się stanie? Cytując ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, „wszystko zależy od krzywej zakażeń”.
Obserwując jednak to co dzieje się w krajach europejskich warto pokusić się o założenie, że ewentualny lockdown w Polsce uzależniony jest nie tyle od samej decyzji rządu, co stanu łóżek w szpitalach i gotowości szpitali tymczasowych. Rządzący nie mogą dorpowadzić bowiem do przeciążenia służby zdrowia i sytuacji, o której wspomniał Boris Johnson – konieczności wybierania przez lekarzy, kogo mają leczyć.
Dołącz do społeczności przedsiębiorców na Facebook lub Twitter i wspieraj Bizme.pl swoją obecnością.