W ramach projektu ELLIPSE naukowcy z Polski, Szwecji, Węgier, Austrii i Norwegii opracowali bezpłatną aplikację 12-Stopniowy Plan Bezpieczeństwa, mającą na celu zapobieganie samobójstwom wśród młodych ludzi. Swoją cegiełkę do projektu dołożył Filip Mizia. Wrocławski artysta napisał utwór I’m Ok, który wspiera i promuje inicjatywę.
Pomagać muzyką można i trzeba
W ramach studiów zetknęłam się z tematem wykorzystywania sztuki w terapii. Poznałam filmoterapię oraz muzykoterapię i miałam okazję przyjrzeć się ich efektom. Jednak teraz, gdy po latach wspominam te pojęcia w rozmowach, ludzie patrzą na mnie z niedowierzaniem, że film lub muzyka mogłyby faktycznie pomóc osobie przeżywającej kryzys psychiczny. Otóż mogą! Filmy i muzyka co prawda nie zastąpią terapii, ale mogą być jej świetnym uzupełnieniem i codziennym wsparciem pomiędzy sesjami terapeutycznymi.
Muzyki tyczy się to szczególnie. Muzyka jest wszechobecna. Muzyka jest wszędzie i wszystko jest muzyką. W końcu muzyka to dźwięki, a przecież niemalże wszystko, co nas otacza, wytwarza dźwięki. Szelest liści jesienią jest dźwiękiem. Szum ulicy jest dźwiękiem. Odgłos przyciskanych przeze mnie klawiszy na klawiaturze, kiedy piszę ten tekst, jest dźwiękiem. My sami jesteśmy twórcami dźwięku, chociażby wtedy, gdy mówimy na głos. Mogłabym tak wymieniać bez końca, ale wniosek jest jeden. Muzyką jest po prostu wszystko. Z muzyką, jest jak z miłością. Rozumiemy i doświadczamy jej wszyscy.
Gdy podejdziemy do muzyki w ten sposób, uświadomimy sobie, że muzyka otacza nas non-stop. Zdamy sobie również sprawę z tego, że istotnym w takim razie może być to, jaką muzyką w danym momencie się otaczamy. W końcu muzykę odczuwamy całym sobą. Utwór może mieć więc realny wpływ na poprawę, jaki pogorszenie naszego samopoczucia.
ELLIPSE wykorzystuje moc muzyki
W ELLIPSE naukowcy z pięciu krajów w Europie (Szwecja, Polska, Węgry, Austria i Norwegia) opracowali bezpłatną aplikację 12-Stopniowy Plan Bezpieczeństwa pomagającą osobom borykającym się z destruktywnymi myślami i impulsami, oraz z poczuciem obezwładniającego lęku, smutku, nienawiści, poczucia winy czy wstydu. ELLIPSE jest współfinansowany przez program Erasmus+ Unii Europejskiej.
Projekt ma być dożywotnim wsparciem dla każdego w potrzebie. W jego tworzeniu biorą udział nie tylko naukowcy i specjaliści z dziedziny psychologii, ale również osoby, które osobiście doświadczyły kryzysu psychicznego, ich krewni, studenci uczelni wyższych oraz szereg innych ludzi, którzy sami wyrazili chęć wsparcia inicjatywy, zgłaszając się do programu poprzez stronę internetową ELLIPSE. Aplikacja będzie dostępna jeszcze tej jesieni. Oficjalnym utworem muzycznym, który promuje aplikację jest I’m Ok Filipa Mizi.
To, że ELLIPSE postanowiło opatrzeć swoją aplikację również właśnie i muzyką, świadczy o tym, że dostrzega tę ogromną rolę muzyki w codzienności i zdaje sobie sprawę z je mocy. Człowiek jest w końcu tak złożoną istotą, tak wiele może na niego wpływać, że na jego zdrowie psychiczne należy patrzeć wielowymiarowo. W tak samo wielowymiarowy sposób należy też je wspierać. Dlatego tak cudowne jest to, że ELLIPSE oferuje wsparcie też w ten muzyczny sposób.
Skoro muzyką jest wszystko, to ważne, aby aplikacje chcące pomagać osobom w kryzysie, oferowały im również wspierające i pokrzepiające dźwięki. Dobrze jest w słabszych momentach móc włączyć utwór, który z automatu sprawi, że weźmiemy głęboki oddech i stwierdzimy: teraz jest tak, ale może być dobrze.
Pomagać muzyką. Filip Mizia udowadnia, że można!
Wspieranie osoby przeżywającej kryzys psychiczny może być sporym wyzwaniem. Trzeba wykazać się niezwykłą wrażliwością, uważnością i wyważeniem, żeby osoba, którą wspieramy, faktycznie czuła się rozumiana. By wiedziała, że choć może być dobrze i ma do tego „może być dobrze” prawo, to ma również prawo dochodzić do tego w swoim tempie. Mogę więc jedynie przypuszczać, jak dużym wyzwaniem dla Filipa Mizi musiało być napisanie utworu, który spełni taką funkcję. Wymaga to bowiem, znowu, ogromnych pokładów wrażliwości, empatii, ciepła i uważności. Zdaje się jednak, że Filip ma w sobie masę tych rzeczy. I’m Ok nie byłoby inaczej tak ciepłym ogniskiem, przy którym każdy może się ogrzać.
I’m Ok jest innowacyjną inicjatywą, pomimo powszechnej wiedzy na temat tego jak ważna jest rola czynników kulturowych w samobójstwach i ich zapobieganiu. Utwór jest integralną częścią aplikacji 12-stopniowy plan bezpieczeństwa. Piosenka ma przypominać, że nie musimy być sami.
Po I’m Ok można sięgnąć zawsze. Wtedy, kiedy opadamy z sił, będzie naszą bezpieczną przystanią. Otulinką, która nas otuli i przytuli niezależnie od naszego stanu. Doda otuchy. Z kolei wtedy, kiedy mamy się dobrze, uśmiechnie się do nas, podbije dobre samopoczucie i pogłębi spokój ducha.
Jeśli jesteście ciekawi dalszych muzycznych światów Filipa Mizi, zapraszam do śledzenia moich publikacji. Przed nami dłuższa współpraca.