Wczoraj podczas Festiwalu Filmowego w Wenecji zaprezentowano horror „Halloween zabija” z udziałem Jamie Lee Curtis. Był to pierwszy publiczny pokaz filmu, który w kinach zadebiutuje w drugiej połowie przyszłego miesiąca. Choć w serwisie Rotten Tomatoes zagregowano kilka negatywnych recenzji, nie brakuje też ciepłych opinii. Film chwalony jest między innymi za „szokującą brutalność”.
W amerykańskich kinach „Halloween zabija” zacznie straszyć 15 października. Na razie nie ujawniono polskiej daty premiery.
Halloween zabija – pierwsze recenzje po premierze w Wenecji
Twórcy obiecali fanom, że „Halloween zabija” to slasher pełną parą, który na pewno zadowoli koneserów gatunku. I faktycznie, po ogólnoświatowej premierze na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji do sieci trafiło kilka bardzo obiecujących recenzji. Rafael Motamayor, piszący dla portalu „Collider”, uznał nowy film o Michaelu Myersie za mroczniejszy i bardziej niepokojący niż poprzednie odsłony serii, dodając: „Zabójstwa są niebywale brutalne i szokujące, w najlepszym znaczeniu tych słów”. Ponoć w filmie zawarto scenę retrospekcji, która „wprowadza w osłupienie”.
Podobną opinię przekazuje Ben Rolph, piszący dla strony „Discussing Film”. Według krytyka „Halloween zabija” to „krwawy rollercoaster”, a uwagę zwracają w nim „jedne z najpotworniejszych scen uśmierceń w historii całej serii”. Na twitterowym profilu Beyond Fest stwierdzono, że film urasta do swojego tytułu, zabójstwa są w nim „przegięte” i porażające, a całość można podsumować jako „skandaliczną” i „surową”.
HALLOWEEN KILLS does exactly that: it kills… A LOT. As @blumhouse's HALLOWEEN redefined Laurie Strode, this cements Myers as the true king of the monsters with OTT kills we haven't seen in 40 years. Relentless, outrageous, and incredible to watch with an audience, it is insane. pic.twitter.com/O8dEEyB7pQ
— Beyond Fest (@BeyondFest) September 8, 2021
Na Twitterze o nazwie @TheDCTVshow zasugerowano, że „Halloween zabija” może być jednym z najbrutalniejszych horrorów w dziejach, a w omówieniu dla serwisu „The Wrap” film nazwano „efektywnym sequelem” z „zacięciem socjologicznym”. Asher Luberto rozwija tę myśl:
— „Halloween zabija” to więcej niż festiwal efektów gore. To film o traumie pokoleniowej, z jaką boryka się miasteczko Haddonfield. Sceny akcji są więcej niż scenami akcji – one dają mieszkańcom szansę konfrontacji z własną furią i opresją. Pozwalają odzyskać siłę dzięki pomście.
Halloween zabija – opinie krytyków
W omówieniu dla „Slash Film” Marshall Shaffer podsyca zainteresowaniu fanów, pisząc, że twórcy „odbiegają nieco od klasycznej formuły «Halloween», co przynosi ekscytujący efekt i ożywia serię”. Jednocześnie w „The Hollywood Reporter” zaznaczono, że choć w sequelu „zintensyfikowano przemoc i efekty gore”, samych strachów jest mniej.
Ben Croll z portalu „IndieWire” uznał, że „Halloween zabija” „oferuje niewiele więcej niż pokaźny body count i fanserwis”. Wypatrujcie również recenzji Prime News, która wkrótce pojawi się na stronie.
Czytaj też: “Candyman” – recenzja. Jordan Peele o międzypokoleniowej traumie i spirali nienawiści
Film “Halloween zabija” toczy się w 2018 roku, tuż po wydarzeniach z ostatniej odsłony. Laurie Strode (Jamie Lee Curtis) wspólnie z rodziną podejmuje współpracę z innymi osobami, które uszły z życiem Myersowi. Grupa będzie próbowała raz na zawsze unicestwić psychopatycznego zabójcę. Wciąż czyha on na ulicach Haddonfield w stanie Illinois. W filmie grają Curtis, Judy Greer, Andi Matichak, Will Patton, Kyle Richards, Anthony Michael Hall, Nancy Stephens, Charles Cyphers, Dylan Arnold, James Jude Courtney i Nick Castle.
Podczas tegorocznej, 78. już edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji Jamie Lee Curtis zostanie uhonorowana Złotym Lwem za życiowe osiągnięcia.