Jean-Paul Belmondo nie żyje. Agencja Reutera poinformowała, że w wieku 88 lat zmarł wybitny aktor francuski, uznawany w swoim kraju za „skarb narodowy”. Miał za sobą doskonałą karierę i wybitny dorobek, na który złożyło się ponad dziewięćdziesiąt ról filmowo-telewizyjnych. Dwukrotnie nominowany do nagrody BAFTA, w 2011 roku otrzymał canneńską Honorową Złotą Palmę.
Jean-Paul Belmondo nie żyje. Zmarł gwiazdor „Do utraty tchu”
Jean-Paul Belmondo nie żyje. Aktor zmarł w wieku 88 lat w swoim paryskim domu. Telewizja informacyjna France 24 donosi, że Belmondo zmarł nieoczekiwanie, ale w spokoju, po okresie dłuższej choroby. Prezydent Emmanuel Macron w swoim przemówieniu podsumował aktora jako „czarodzieja słów” i jednego z francuskich bohaterów.
Jean-Paul Belmondo, urodzony w kwietniu 1933 roku, uczestniczył w zawodach boksu amatorskiego, zanim zdecydował się zostać aktorem. Miał za sobą również dwie walki na ringu zawodowym, a jako młodzieniec marzył o karierze klauna cyrkowego.
Na deskach teatralnych grywał już jako nastolatek, a z filmem związał się w połowie lat pięćdziesiątych. Widzieliśmy go jako Michela Poiccarda alias Laszlo Kovacsa w dramacie kryminalnym „Do utraty tchu”, Ferdinanda Griffona w filmie „Szalony Piotruś” Jean-Luca Godarda, jako Siliena w „Szpiclu”. Zagrał w kilku produkcjach wspólnie z Alainem Delonem (między innymi „Bądź piękna i milcz”, „Czy Paryż płonie?”).
Nie żyje Jean-Paul Belmondo. Odszedł „skarb narodowy Francji”
Miał za sobą dekady współpracy z najlepszymi reżyserami. Karierę aktorską przerwał w 2001 roku, z powodu pogarszającego się stanu zdrowia. Pojawił się potem w filmie Francisa Hustera „Un homme et son chien” („Człowiek i jego pies”) – prasa uznała go za „wielki powrót” Belmondo.
Zasłużył się dla francuskiego kina jako jeden z najbardziej charyzmatycznych i utalentowanych aktorów. Grywał w filmach, które złożyły się na tak zwaną francuską Nową Falę. Był dumny ze swoich wyborów aktorskich. W jednym z wywiadów uznał, że utrzymał karierę przez dziesięciolecia, bo nigdy nie występował w „rolach tandetnych”.
Czytaj też: Tomasz Knapik nie żyje. Zmarł legendarny polski lektor
W prasie pisano nie tylko o jego dokonaniach artystycznych, ale też życiu prywatnym. Przez dekady do mediów trafiały doniesienia o romansach Belmondo. Aktor doczekał się czworga dzieci, w tym Paula Belmondo – kierowcy wyścigowego. Ostatni z jego potomków urodził się, gdy ten był 70-latkiem.
Jean-Paul Belmondo ma na koncie dwie nominacje do nagrody BAFTA (za filmy „Ksiądz Leon Morin” i „Szalony Piotruś”), a także statuetkę Cezara za występ w „Podróży rozpieszczonego dziecka”. Odznaczony został Orderem Sztuki i Literatury.