Reżyser nadchodzącego widowiska Thor: Love and Thunder, Taika Waititi, uważa, że nakręcił „prawdopodobnie najlepszy film Marvela w historii”. Nowa odsłona franczyzy MCU wciąż znajduje się w fazie produkcji – do końca okresu zdjęciowego pozostały cztery tygodnie. W Stanach Zjednoczonych nowy Thor ma ukazać się za okrągły rok, 6 maja 2022 roku.
Taika Waititi zrealizował dotąd tylko jeden film z kanonu Marvel Cinematic Universe, ale okazał się on potężnym przebojem. Thor: Ragnarok, bo o nim mowa, zarobił blisko 855 mln dolarów dookoła świata i zdobył 93 proc. pozytywnych recenzji w serwisie Rotten Tomatoes, agregującym opinie profesjonalnych krytyków.
Fani Marvela pokładają więc olbrzymie nadzieje w kolejnej produkcji Waititiego, a on sam zapewnia, że ma w garści hit. Bardzo zachwala sobie też pracę z Chrisem Hemsworthem (grającym tytułowego Thora – boga piorunów i byłego króla Asgardu).
Taika Waititi o Thor: Love and Thunder – „to będzie najlepszy film Marvela„
Nowy film z serii Thor znajduje się w fazie ostatnich dni zdjęciowych. W niedawnym wywiadzie Taika Waititi opowiedział o pracy na planie:
— Kręcimy jeszcze przez cztery tygodnie, a ja już teraz widzę światło na końcu tunelu. Może z tego wyjść najlepszy film Marvela w historii. Chris Hemsworth to zabawny koleś, dobry przyjaciel, a przy tym wszystkim ktoś, z kim chce się spędzać każdą wolną chwilę. Tego właśnie oczekuje się od superbohatera i głównego protagonisty w filmie.
Optymizmem napawają też słowa Hemswortha, który powiedział niedawno, że scenariusz Thor: Love and Thunder jest dużo lepszy niż poprzedniego filmu z serii. 37-letni aktor obiecuje, że nowy Thor okaże się „genialną produkcją”.
Pomimo utrudnień związanych z pandemią i reżimem sanitarnym realizacja filmu Thor: Love and Thunder przebiega gładko. Taika Waititi kręci sequel w Australii (między innymi w Sydney) począwszy od stycznia 2021 roku. Udział w produkcji miała wytwórnia Fox Studios Australia, a na zdjęciach z planu, które wyciekły do sieci, mogliśmy zobaczyć Matta Damona, Sama Neilla i oczywiście Hemswortha.
Fani liczą na najlepsze widowisko od początku serii: scenariusz i film zachwalali już nie tylko Hemsworth i Taika Waititi, ale też Chris Pratt, grający Petera Quilla alias Star-Lorda. Znany z sagi Strażnicy Galaktyki gwiazdor powiedział jakiś czas temu, że Thor: Love and Thunder będzie „lepszy niż Obywatel Kane„.
Thor: Love and Thunder Taiki Waititiego wyczekiwaną premierą 2022 r.
W filmie Thor: Love and Thunder wprowadzone zostaną nowe postacie, których nie widzieliśmy w poprzednich odsłonach serii. Christian Bale zagra Gorra – Boga Rzeźnika, a Natalie Portman będzie boginią piorunów – Potężną Thor. Do obsady marvelowskiego widowiska dołączył też Russell Crowe. Słynny aktor pojawi się w filmie jako Zeus, ale jedynie w roli cameo – uczestnicy produkcji mówią o “bardzo specjalnym” występie.
Premiera nowego Thora (już czwartego w serii) planowana jest na 6 maja 2022 roku. W obsadzie superprodukcji znajdują się między innymi Chris Hemsworth, Jeff Goldblum, Melissa McCarthy, Dave Bautista, Pom Klementieff i Chris Pratt. W roli Valkyrie powróci w sequelu Tessa Thompson. W ubiegłym roku producenci potwierdzili biseksualność granej przez Thompson postaci – będzie ona pierwszą superbohaterką LGBTQ w filmie Marvela.
Sam Taika Waitit pojawia się w filmie w roli głosowej, jako Korg.