Jeszcze w tym roku ma ukazać się nowy projekt Netfliksa – spin-off i zarazem prequel Wiedźmina obecnie zatytułowany The Witcher: Blood Origin. W produkcjach giganta VOD chcą grać obecnie wszyscy – i cenieni aktorzy, i wykonawcy mniejszego kalibru. Dziwi więc fakt, że Jodie Turner-Smith postanowiła zrezygnować w roli w nowym Wiedźminie. Jak tłumaczy, nie będzie mogła pojawić się na planie zdjęciowym, bo podpisała już kontrakty na inne role.
Bazowy Wiedźmin, z Henrym Cavillem w roli tytułowej, okazał się dla serwisu Netflix strzałem w dziesiątkę. Ekranizacja opowiadań Andrzeja Sapkowskiego jeszcze w styczniu pozostawała najchętniej oglądanym serialem platformy nie tylko w USA czy Polsce, ale na całym świecie. Niedawno zakończono zdjęcia do sezonu drugiego.
Prequel Wiedźmina jednak bez Jodie Turner-Smith – aktorka wybrała inne role
Na początku roku informowano, że Jodie Turner-Smith zagra niejaką Éile w serialowym prequelu, The Witcher: Blood Origin. Aktorka miała pojawić się jako elitarna wojowniczka o „boskim” głosie, a przy tym wędrowna śpiewaczka. Blood Origin będzie opowiadał o pierwszym wiedźminie w historii i ma toczyć się około tysiąc dwieście lat przed wydarzeniami z serialu Cavilla. Netflix zapowiedział powstanie sześciu odcinków. Tomasz Bagiński, Jason Brown, Jarosław Sawko i Sean Daniel objęli stanowisko producentów wykonawczych.
Turner-Smith, aktorka jamajskiego pochodzenia, wystąpiła dotąd w takich serialach, jak Ostatni okręt czy Nightflyers oraz w filmach: Neon Demon, Queen & Slim, Nowość i Cytryna.
W kwietniu na Amazon Prime Video ukaże się film akcji Without Remorse, w którym Turner-Smith pojawia się u boku Michaela B. Jordana. Aktorka gra w nim komandor porucznik Karen Greer, przyjaciółkę zamordowanej żony głównego bohatera.
Everyone has a secret. #WithoutRemorse premieres on @PrimeVideo April 30. pic.twitter.com/oHaWTOMfgO
— Without Remorse Movie (@WithoutRemorse) March 29, 2021
Prequel Wiedźmina i inne powiązane serie na Netfliksie
2 kwietnia zakończył się etap zdjęć do drugiego sezonu bazowego Wiedźmina. Serial o słynnym łowcy potworów wróci więc na platformę Netflix jeszcze w tym roku. Etap produkcji trwał sto pięćdziesiąt osiem dni i kosztował aktorów dużo wysiłku.
W drugim sezonie poznamy dalsze losy Geralta z Rivii. Wracają też inne postaci, które kojarzymy z sezonu pierwszego. Geralt przekonany jest o śmierci Yennefer z Vengerbergu. Wierzy, że zginęła ona w bitwie pod Sodden. Bohater sprowadza księżniczkę Cirillę do najbezpieczniejszego miejsca, jakie zna – swojego domu rodzinnego. Ma chronić dziewczynę przed elfami, demonicznymi istotami, a także monarchami. Nie wie, że sama nosi w sobie niszczycielską moc.
