Tę opowieść znają wszyscy: transylwański hrabia mieszka w upiornym zamczysku na wzgórzach i pije krew wiejskich niewiast. Kiedy wydawało się, że o Draculi powiedziano już wszystko, na horyzoncie pojawia się jednak zupełnie nowa adaptacja. W nowym filmie książę ciemności ukazany zostanie w nietypowym dla siebie świetle. Oby tylko nie obróciło go w proch.
„The Hollywood Reporter” zapowiada nadejście kolejnej filmowej wariacji na temat Draculi. Projekt powstanie dla studia Universal, a stanowisko reżyserskie powierzono pochodzącej z Chin Chloé Zhao. Jej nazwisko na pewno obiło się o uszy kinomanom. Film Zhao „Nomadland” został niedawno nominowany do Złotego Globu w czterech kategoriach. Na koncie ma już zresztą ponad sto prestiżowych nagród.
Dracula wiecznie żywy
„Nomadland” to dramat obyczajowy z silnymi wpływami westernu. Gatunek ten podejmie Zhao raz jeszcze, tym razem przeplatając go z horrorem. Nowy „Dracula” nie ma jeszcze oficjalnego tytułu. Nie będzie też najwyraźniej wierną adaptacją prozy Brama Stokera, o czym zapewniają wszelkie serwisy branżowe. Film zapowiadany jest jako „oryginalny, futurystyczny western z elementami fantastyki naukowej”. Ma, podobnie jak „Nomadland”, ogniskować się wokół postaci oscylujących na granicy społeczeństwa.
Jak podkreśla prezes Universal Pictures Peter Cramer, „w swoich filmach Zhao rzuca światło na ludzi niewidocznych i niezrozumianych”.
Cieszymy się, że nawiązaliśmy współpracę z Chloé. Dokona ona reimaginacji najbardziej ikonicznego outsidera w dziejach fikcji literackiej.
Western „Dracula” – nowy film w serii „Dark Universe”
W 2014 roku Universal zainicjował cykl horrorów typu monster movie o nazwie „Dark Universe”. Jego celem było unowocześnienie klasycznych filmów grozy. Pierwsze dwa rebooty, „Dracula: Historia nieznana” i „Mumia”, zostały chłodno ocenione przez krytyków. Strategia opłaciła się dopiero przy trzecim podejściu i „Niewidzialnym człowieku”, którego chwalono za bystry scenariusz i świetną rolę Elisabeth Moss.
W tym samym filmowym uniwersum osadzony zostanie kolejny „Dracula”. Zhao wystosowała oświadczenie, z którego wynika, że fascynuje ją tematyka wampiryzmu i inności, jaką reprezentują krwiopijcy. W prace nad horrorem zaangażowano też Donnę Langley („Cela”, „Zabójcza piękność”).
Najbardziej emblematyczny film grozy o Draculi nakręcono na początku lat trzydziestych: rolę tytułową zagrał aktor charakterystyczny Béla Lugosi. Był to jeden z pierwszych horrorów o rumuńskim wampirze, który pociągnął za sobą setki kontynuacji, imitacji i rebootów. Równocześnie z Zhao nad scenariuszem o Draculi pracuje Karyn Kusama. Jej wersja powstanie dla studia Blumhouse.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Dołącz do społeczności na Facebook lub Twitter oraz włącz wiadomości Google News.