UOKiK nałożył 32 mln zł kary na kilka sieci fitness, które – jak przekonuje Tomasz Chróstny – podzieliły rynek dużych miast tak, aby nie konkurować ze sobą i zgarniać maksymalnie dużo korzyści. Postępowanie trwało od 2018 r. Prócz samych firm, kary otrzymali także menadżerowie.
Trwające dwa lata postępowanie wykazało, że przedsiębiorcy z branży fitness działający w dużych miastach zawarli porozumienie, na podstawie którego nie musieli konkurować ze sobą w danej lokalizacji. Kontrolę nad wykonywaniem niedozwolonego porozumienia i rolę koordynatora oraz rozjemcy między interesami klubów pełnił Benefit, który jednocześnie intensywnie budował swoją pozycję rynkową – przekonuje Tomasz Chróstny prezes UOKiK.
Zmowa na rynku fitness trwało ok. 5 lat. Jej efektem było ograniczenie możliwości wyboru sieci, z usług których konsumenci mogli skorzystać w swoim mieście. pic.twitter.com/4mooIeNi5f
— UOKiK (@UOKiKgovPL) January 11, 2021
Uczestnikom porozumienia zależało na zachowaniu silnej pozycji w miastach, w których już rozwijały działalność oraz osiągały korzyści z uczestnictwa w programie MultiSport, oferowanym na rynku przez Benefit. Przykładowo w Warszawie była to sieć Calypso, w Poznaniu – Fabryka Formy, we Wrocławiu – Fitness Academy, a w Krakowie – Fitness Platinium – czytamy w komunikacie UOKiK.
– Dzięki zmowie sieci fitness nie obawiały się konkurencji ze strony innych jej uczestników w miastach, w których były już obecne. Nie musiały zatem walczyć między sobą o klienta zakresem oferty, standardem obsługi czy ceną. Oznacza to, że osoby korzystające z klubów miały ograniczoną możliwość wyboru sieci w porównaniu do sytuacji, gdyby nie doszło do niedozwolonego porozumienia. Skutki tego nieuczciwego działania i zmowy podziałowej bezpośrednio odczuli konsumenci – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
"Dzięki zmowie sieci fitness nie obawiały się konkurencji ze strony innych jej uczestników w miastach, w których były już obecne. Nie musiały zatem walczyć między sobą o klienta zakresem oferty, standardem obsługi czy ceną" – komentarz Prezesa #UOKiK Tomasza Chróstnego ⬇️⬇️⬇️ pic.twitter.com/tqITT8zWf8
— UOKiK (@UOKiKgovPL) January 11, 2021
Firmy, na które UOKiK nałożył kary to m.in. Bartosz Gibała Platinium, Benefit Systems, Platinium Wellness, Yes to Move (dawniej: Fitness Academy), a także Calypso Fitness i kontrolowane przez nią spółki – Baltic Fitness Center, EFC Fitness oraz Fitness MCG. UOKiK informuje także, że pozostałe spółki, które były objęte postępowaniem zakończyły w międzyczasie działalność, ale odpowiedzialność spocznie na Benefit Systems, ponieważ zostały przez nią przejęte.
Jak wyglądała zmowa sieci fitness?
Pierwsze ustalenia podziałowe rozpoczęły się najpóźniej w 2012 r. między Calypso i Fabryką Formy. Najpóźniej w 2013 r. podział rynku został rozszerzony o Fitness Academy, przy czym pośrednikiem w zawarciu ustaleń był Benefit Systems. W podziale rynku zaczęło uczestniczyć również Fitness Platinium, a także Zdrofit, którego działalność „kolidowała” z działalnością sieci Calypso. Obecnie sieci Fabryka Formy, Fitness Academy oraz Zdrofit prowadzone są przez Benefit Systems, podczas gdy Fitness Platinium i Calypso działają jako odrębni przedsiębiorcy.
Czytaj także: Branża fitness idzie na wojnę z rządem
W ramach zmowy przedstawiciele spółek podejmowali ze sobą różne kontakty w sprawie podziału rynku: korespondowali, prowadzili rozmowy telefoniczne, spotykali się. Firmy wymieniały się informacjami co do swoich działań w zakresie otwierania klubów oraz lokalizacji, którymi były zainteresowane lub mogły je odstąpić konkurentom. Jeżeli miały plany dotyczące tego samego rejonu, wówczas uzgadniały, że jedna z nich się z niego wycofa. Przykładowo, kwestia tego, czy w ogóle dopuścić do otwarcia jednego klubu Fabryki Formy w Warszawie, a jeżeli tak, to w którym miejscu, poprzedzona została długimi konsultacjami między przedstawicielami sieci i budziła duże kontrowersje – ostatecznie ustalono, że w Warszawie zostanie otwarty tylko jeden klub Fabryki Formy, przy Rondzie ONZ.
Prócz samych sieci kary otrzymali także menadżerowie spółek. Jak przekonuje prezes UOKiK – Zmowy rynkowe należą do najtrudniej wykrywanych praktyk, wymagających niejednokrotnie naszej szczególnej aktywności w postaci realizowanych kontroli czy przeszukań bezpośrednio u przedsiębiorców. Zawsze za tego typu działaniami stoją jednak konkretni ludzie, często członkowie zarządu, dyrektorzy zarządzający czy sprzedaży.
Osoby te otrzymały od 40 tys. do 302 tys. zł kary. Spółki zaś od 31 tys. do prawie 27 milionów w przypadku Benefit Systems.
Bądź na bieżąco! Dołącz do społeczności przedsiębiorców na Facebook lub Twitter i wspieraj nas swoją obecnością.