Hotelarze, restauratorzy, właściciele stoków, ale także przedsiębiorcy, których działalność bazuje na turystyce zimowej, oczekują rządowej pomocy po tym, jak mocą rozporządzenia zakazano im prowadzenia działalności gospodarczej. Kiedy otrzymają tę pomoc i na czym będzie ona polegała?
W dzisiejszej rozmowie z prowadzącym program „Money to się liczy” minister Olga Semeniuk mówiła o wsparciu dla przedsiębiorców z regionów górskich, które przygotowywane jest już przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.
Jakie wsparcie dla przedsiębiorców?
Olga Semeniuk – jak sama uznała – nie jest upoważniona do tego, aby o tych scenariuszach rozmawiać. Wskazała tylko, że „jeden z tych wariantów, o których jest mowa to poszerzenie Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych o środki dla regionów turystycznych. Ale jest to tylko jeden z wariantów, które są brane pod uwagę” – powiedziała Semeniuk.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez minister, do samorządów popłynąć ma „przynajmniej kilkaset milionów”. Dlaczego do samorządów, a nie bezpośrednio do przedsiębiorców? Zdaniem Olgi Semeniuk to samorządy właśnie najlepiej znają sytuację przedsiębiorców i wiedzą do kogo i jakie wsparcie powinno zostać skierowane. W podobnym tonie wypowiadał się wczoraj wicepremier Jarosław Gowin.
Na wsparcie to będzie przeznaczone przynajmniej kilkaset milionów. O szczegółach będzie informował Mateusz Morawiecki.
Czytaj także: Samorządy zarzucają rządowi upolitycznienie w przyznawaniu środków z Funduszu Inwestycji Lokalnych
Kiedy przedsiębiorcy z regionów górskich otrzymają pomoc?
– Wczoraj na spotkaniu pod przewodnictwem Jarosława Gowina ustaliliśmy szczegóły. Mam nadzieję, że po świętach będziemy mogli jakieś środki, a raczej schemat ich kierowania już przedstawić. Są różne modele jak te środki w poszczególnych gminach rozdysponować.
Na pytanie prowadzącego, czy obiecywana pomoc będzie dostarczana przedsiębiorcom szybko, minister uznała, że rząd cały czas dba o przedsiębiorców i przygotowuje dla nich wsparcie, które stara się kierować maksymalnie szybko.
Semeniuk dodała, że rządowa pomoc wymaga odpowiednich regulacji i prac legislacyjnych, a to nie trwa kilka godzin, a przynajmniej kilka dni, ale – jak mówiła – zaraz po świętach, po nowym roku pomoc ta powinna być udostępniona.
Tutaj prowadzący przytoczył kilka ustaw, które rządzący procedowali zaledwie w kilka godzin i wskazał, że w przypadku pomocy także można przyśpieszyć te prace.
Semeniuk, odnosząc się do tego, uznała, że „w kontekście tarczy branżowej, w Senacie projekt utkwił, bo było 450 ponad poprawek, stąd również wielotygodniowy proces formalny”. Przypomnijmy w tym miejscu, że poprawki, o których mówiła Olga Semeniuk, dotyczyły m.in. poszerzenia tarczy 6.0 o kolejne branże, jednak finalnie PiS mając większość sejmową, znakomitą część z tych poprawek odrzucił.
Dołącz do społeczności na Facebook lub Twitter i wspieraj nas swoją obecnością.