Gdy większość krajów europejskich – choć nie tylko – walczy z szybującymi wskaźnikami bezrobocia, rodzime procenty nie drgną nawet o ułamek. Jak szacuje bowiem Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii bezrobocie w listopadzie po raz szósty utrzymało się na tym samym poziomie.
Ostre wzrosty zachorowań na COVID-19, a co za tym idzie pośpiesznie wprowadzane przez rząd Mateusza Morawieckiego restrykcje, nie przyczyniły się w listopadzie do masowych zwolnień w firmach. Mimo obaw ekonomistów, którzy szacowali, że lockdown m.in. gastronomii czy hotelarstwa spowoduje skokowy wzrost rejestracji w urzędach pracy, te takowych wzrostów nie odnotowały.
Bezrobocie w Polsce listopad 2020
Zgodnie z przekazanymi bowiem przez resort podległy Jarosławowi Gowinowi informacjami – Szacowana przez MRPiT stopa bezrobocia rejestrowanego (na podstawie liczby pracujących z końca października 2020 roku) wyniosła na końcu listopada 6,1 proc., co oznacza, że od sześciu miesięcy pozostaje na takim samym poziomie.
Ze wstępnych szacunków resortu rozwoju liczba zarejestrowanych bezrobotnych w listopadzie wynosiła 1,026 mln. Doszło co prawda 7,8 tys. nowych bezrobotnych, jednak – jak przekonuje MRPiT – liczba ta nie jest na tyle duża, aby wskaźnik mógł drgnąć, a wzrosty notowane na koniec roku są zjawiskiem typowym.
Czytaj także: Blisko 30 tys. osób straci pracę na święta. Gigant przeprowadza masowe redukcje
Dołącz do nas na Facebook lub Twitter i wspieraj Bizme.pl swoją obecnością.